31 marca 2012

W koncu..

...w Polsce !! :D Tak mniej wiecej droga przeszla prawie bez przeszkod, niestety byl jeden wypadek ktory musielismy ominac az 14 km gdzie drogi bylo 200 m :O To sprawilo najwiekszy problem... Tak ogolnie i z kotem i innymi bylo w porzadku :) Kot byl bardzo grzeczny, nie spodziewalam sie tego. No to ja spadam spac, papa :* jestem strasznie zmeczona :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz